Mucha Tymoteusz br.

Śp. Brat Tymoteusz Maria Czesław Mucha, profes wieczysty Prowincji Matki Bożej Niepokalanej w Polsce Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, jubilat w Zakonie, zmarł 21 lutego 2016 r. w Niepokalanowie, w wieku 92 lat, przeżywszy 65 lat w Zakonie.

Śp. br. Tymoteusz urodził się 12 lutego 1924 roku w Glinniku (województwo podkarpackie) w rodzinie Antoniego i Wiktorii. Miał dwóch braci. Rodzice byli ludźmi głęboko wierzącymi, z oddaniem służyli Kościołowi i znani byli w okolicy z życzliwości wobec potrzebujących. Starali się wychować synów w duchu wartości chrześcijańskich, przekazać im żywy przykład pobożności oraz nauczyć ich szacunku wobec drugiego człowieka. W 1930 roku Czesław rozpoczął naukę w szkole powszechnej. W czasie okupacji niemieckiej uczęszczał do szkoły rolniczej. Po wojnie zdobył zawód kierowcy i wyjechał na Pomorze Zachodnie, gdzie pracował w zakładzie Państwowej Komunikacji Samochodowej.

Proboszcz rodzinnej parafii stwierdził, że od najmłodszych lat widać było u Czesława szczególną wrażliwość na sprawy duchowe. Już w młodości zaczął odkrywać, że Bóg powołuje go do szczególnej relacji. Jako szesnastoletni młodzieniec z zamiłowaniem czytał literaturę religijną. Ze szczególnym zainteresowaniem zgłębiał żywoty świętych, które rozpalały w nim pragnienie poświęcenia życia Bogu. Lektura ta skłaniała go także do silnego postanowienia, aby zostać świętym. Myśl o powołaniu zakonnym bardzo konkretnie zaczęła się realizować jesienią 1947 roku. Czytając Rycerza Niepokalanej natrafił na ogłoszenie o przyjmowaniu kandydatów na braci zakonnych. Zrozumiał, że to jest odpowiedź na pragnienie, jakie nosił w swoim sercu.

2 lutego 1948 roku brat Tymoteusz przekroczył furtę klasztorną w Niepokalanowie. Przygotowanie do życia zakonnego (aspiranturę i postulat) przebył pod kierunkiem br. Iwo Achtelika. W 1950 roku rozpoczął nowicjat, którego mistrzem był o. Florian Kozióra. Wychowawcy stwierdzali, że  był radosnego usposobienia, w relacji do innych skromny, posłuszny, ugodowy. Cechą, która szczególnie wyróżniała br. Tymoteusza była pobożność. Magistrowie wprost stwierdzali, że „kocha modlitwę”. Wynikało to z głębokiego życia duchowego, szczerej pracy nad charakterem i troski o zdobywanie cnót. Można było stwierdzić, że brat Mucha ma w życiu jasno zarysowany cel, który konsekwentnie, z Bożą pomocą realizuje. W pierwszych miesiącach pobytu w klasztorze napisał: „Dzięki Bogu i Niepokalanej za tę wielką łaskę, że mnie powołała do Niepokalanowa, bym Jej służył i był Jej rycerzem. Pragnę więc z całego serca i duszy być Jej wiernym dzieckiem i sługą aż do końca życia […]. Pragnę przez ten krótki czas życia na ziemi żyć dla Boga i Niepokalanej w Zakonie Franciszkańskim. Przez to życie chcę przyczynić się do zbawienia i uświęcenia jak największej liczby dusz i do uświęcenia duszy swojej, co jest naszym celem i obowiązkiem”. 8 grudnia 1953 roku br. Tymoteusz złożył śluby wieczyste na ręce o. Anzelma Kubita.

Od początku pobytu w Niepokalanowie br. Tymoteusz pracował w dziele mechanicznym. Jego pracowitość i rzetelność była wysoko ceniona wśród Braci. Swoje kwalifikacje stale podnosił przez naukę i specjalistyczne kursy zawodowe. Uzyskał m.in. świadectwo kreślarza technicznego Naczelnej Organizacji Technicznej w Warszawie.

Duch Rycerstwa Niepokalanej był głęboko zakorzeniony w sercu śp. br. Tymoteusza. Podobnie jak założyciel Niepokalanowa chciał udać się na misje celem niesienia Ewangelii tym, którzy nie znali Chrystusa. Pragnienie to zrealizował w 1968 roku wyjeżdżając do Zambii. W Afryce brat Tymoteusz spędził 41 lat. Pracował jako mechanik, ale jego najbardziej znaczącą posługą było dawanie świadectwa o prawdzie Ewangelii przez modlitwę, cierpienie a nade wszytko życie ślubami zakonnymi.

W 2009 roku br. Tymoteusz powrócił do Niepokalanowa, tam gdzie rozpoczął drogę swego powołania zakonnego. Cierpienie związane ze starością i chorobami znosił pokornie, jednocząc się z krzyżem Chrystusa. Nigdy nie dało się od niego usłyszeć słowa narzekania czy skargi. Do końca był pogodny, życzliwy i wdzięczny Bogu oraz ludziom.

Czytając Regułę św. Franciszka przy każdym z rozdziałów możemy odnieść się do życia brata Tymoteusza i zobaczyć, że doskonale wypełnił to, do czego wzywał Seraficki Ojciec swoich duchowych synów. Był cichy, spokojny i skromny, łagodny i pokorny. Żył jako pielgrzym i przechodzień na tym świecie, służąc Panu w ubóstwie i pokorze. Będąc ubogim w rzeczy doczesne zdobywał bogactwo prowadzące do ziemi żyjących. Idąc za boskim natchnieniem głosił Ewangelię tym, którzy jej nie znali. Był człowiekiem poddanym działaniu Ducha Pańskiego, który modlił się do Boga czystym sercem a w trudnościach i chorobie miał pokorę i cierpliwość.

Żegnając śp. br. Tymoteusza doświadczamy smutku. Mamy świadomość, że na pewien czas żegnamy się z tak dobrym i radosnym człowiekiem. Powstaje w nas także wdzięczność za to, że Bóg dał nam tak wspaniałego Brata i wzorowego zakonnika. Dziękujemy bratu Tymoteuszowi, że pokazał nam jak piękne może być życie konsekrowane, jak wielkim darem jest być ubogim, posłusznym i czystym na wzór Chrystusa.

Pogrzeb śp. brata Tymoteusza odbył się dnia 24 lutego 2016 roku o godz. 10.00 w Niepokalanowie. Kondukt żałobny z kaplicy św. Maksymiliana do bazyliki poprowadził o. Mirosław Bartos, Gwardian klasztoru Niepokalanów. Okolicznościową homilię podczas Mszy świętej wygłosił o. Zbigniew Deryło z Niepokalanowa. Mszy świętej przewodniczył i poprowadził kondukt żałobny na cmentarz klasztorny o. Wiesław Pyzio, Prowincjał.

 

o. Piotr Żurkiewicz, Sekretarz Prowincji

 

o._benigny_210

Śp. Ojciec Leon Benigny Dyczewski, profes wieczysty i kapłan Prowincji Matki Bożej Niepokalanej w Polsce Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, jubilat w Zakonie i kapłaństwie, zmarł dnia 16 lutego 2016 r. w Łodzi, w wieku 79 lat, przeżywszy 63 lata w Zakonie i 54 lata w kapłaństwie.

Urodził się 28 października 1936 roku w Małopolu, w rodzinie Tadeusza i Feliksy. Miał czworo rodzeństwa. Szkołę podstawową ukończył w Żukowie, po czym w 1951 roku został uczniem Niższego Seminarium Duchownego w Niepokalanowie. Roczny nowicjat odbył w Łodzi-Łagiewnikach pod kierunkiem o. Augusta Rosińskiego. Pierwszą profesje zakonną złożył 31 sierpnia 1953 roku. W podaniu o dopuszczenie do ślubów zakonnych pisał, że jest w nim pragnienie „pozostania na zawsze zakonnikiem i kapłanem z Zakonie Braci Mniejszych Konwentualnych”. W latach 1953-56 kontynuował naukę na poziomie szkoły średniej w Jaśle. Po zdaniu egzaminu dojrzałości w 1956  roku rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Łodzi-Łagiewnikach, które potem kontynuował w krakowskim Seminarium Ojców Franciszkanów. W opinii wychowawców jawił się jako człowiek skromny, cichy, bardzo posłuszny. Podkreślano, że do przełożonych odnosił się z szacunkiem i sumiennie wywiązywał się ze swych obowiązków. Ojciec Leon śluby wieczyste złożył 7 października 1959 roku. Był to ważny moment, który chciał przeżyć odpowiedzialnie, o czym świadczą jego słowa: „poznałem życie zakonne, poznałem przepisy, które mnie obowiązują i będą obowiązywały i stwierdziłem, że będę mógł podołać wymaganiom życia zakonnego, wypełniając ściśle swe obowiązki”. Sakrament święceń w stopniu prezbiteratu przyjął 8 lipca 1962 roku z rąk ks. bp. Bronisława Dąbrowskiego.

Po święceniach został skierowany do Kołobrzegu, gdzie podjął obowiązki prefekta szkolnego. W 1963 rozpoczął studia z socjologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Prace magisterską obronił w 1966 roku, po czym podjął wykłady w Seminarium Franciszkańskim w Łodzi oraz posługę wicerektora i wychowawcy kleryków.

W 1969 roku o. Dyczewski powrócił do Lublina, gdzie został zatrudniony na KUL-u. Od tego czasu życie śp. o. Leona było złączone z pracą naukową na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracę doktorską obronił w 1974 roku, tytuł doktora habilitowanego uzyskał w 1981 roku, profesorem zwyczajnym został w 1994 roku.

Główne kierunki jego zainteresowań naukowych obejmowały katolicką naukę społeczną, socjologię kultury, socjologię rodziny, środki społecznego komunikowania, public relations, wielokulturowość, kulturę regionalną.

W czasie pracy na KUL-u pełnił wiele funkcji naukowych i administracyjnych. Z ważniejszych należy wymienić: asystent przy Międzywydziałowym Zakładzie Badań nad Kulturą Chrześcijańską (1969-71); asystent przy Katedrze Socjologii Chrześcijańskiej, a następnie adiunkt przy Katedrze Socjologii Rodziny (1971-83); kierownik Katedry Socjologii Kultury KUL (1984-2013); Prodziekan Wydziału Nauk Społecznych (1990-93); dyrektor Podyplomowego Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa (1992-2013). O. Dyczewski był także organizatorem Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Wydziale Nauk Społecznych KUL (2008) oraz kuratorem Katedry Kultury Medialnej.

Wielokrotnie prowadził badania oraz wykłady w zagranicznych ośrodkach naukowych we Francji, Wielkiej Brytanii, Austrii, Belgii, USA i Niemczech.

Kunszt naukowy o. Profesora był doceniany przez powoływanie go do wielu organizacji i stowarzyszeń. Należał m.in. do Towarzystwa Naukowego KUL, Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II, Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego (był jednym z założycieli), Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej, European Association for Catholic Adult Education. Był członkiem w komisjach Episkopatu Polski: do spraw środków społecznego przekazu, do spraw trzeźwości oraz do spraw kultury. Zasiadał w Komitecie Nauk o Pracy i Polityki Społecznej PAN  oraz Komitecie Socjologii PAN. Był ekspertem Państwowej Komisji Akredytacyjnej dla kierunku socjologia. Brał udział w pracach Zespołu Doradców Ministra Pracy i Polityki Socjalnej (1992) i Radzie Polityki Społecznej przy Urzędzie Prezydenta RP Lecha Wałęsy (1993-95).

W ramach Prowincji i Zakonu powierzano mu wiele funkcji i obowiązków. Aktywnie uczestniczył w przygotowaniach do beatyfikacji o. Kolbego – był współredaktorem wyboru pism. Opracowywał i popularyzował tematykę związaną ze św. Maksymilianem i Niepokalanowem poprzez publikacje w kraju i zagranicą. Był wykładowcą w seminariach franciszkańskich w Łodzi i Krakowie. Pełnił funkcje Prefekta d/s Formacji i Studiów Prowincji Matki Bożej Niepokalanej oraz Prefekta d/s Formacji i Studiów  Jurysdykcji Franciszkańskich  Europy Środkowej i Wschodniej. Był gwardianem klasztoru w Lublinie. Kilkakrotnie uczestniczył w Kapitułach Generalnych.

Ojciec Profesor był znany z zaangażowania w wiele inicjatyw o charakterze społecznym. Należy tu wspomnieć pracę na rzecz ruchu regionalistycznego na Lubelszczyźnie, stworzenie Akademii Społecznej oraz formację wiernych świeckich w tzw. Rodzinie Franciszkańskiej.

Śp. o. Dyczewski zostawił dużą spuściznę naukową. Był autorem lub współautorem ponad 43 książek, 320 artykułów. W jego dorobku jest ponadto ponad 130 publikacji o charakterze popularnonaukowym i publicystycznym. Był promotorem 27 prac doktorskich. W jego bibliografii znajdują się także dzieła artystyczne: Scenariusz do wystawy „Idee i działalność św. Maksymiliana”, scenariusz do filmu dokumentalnego o św. Maksymilianie oraz komentarz do filmu  o św. Maksymilianie.

Praca o. Leona była nagradzana wieloma odznaczeniami. Otrzymał między innymi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – Prezydent RP, Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, Medal za Zasługi w Walce  o Niepodległość i Prawa Człowieka 13.XII.1981, Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Medal im. Wacława Szuberta – Komitet Nauk o Pracy i Polityki Społecznej PAN, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – Prezydent RP.

Po zakończeniu pracy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, o. Profesor zamieszkał w Łodzi w Wyższym Seminarium Duchownym Ojców Franciszkanów. Prowadził jednak dalej bardzo aktywne życie naukowe biorąc udział w wielu projektach w kraju i zagranicą.

Ostatnie miesiące życia śp. o. Leona były naznaczone zmaganiem z chorobą i cierpieniem, które z pokorą przyjmował.

W środowiskach, w których działał zostawił dużo ciepłych wspomnień. Dla studentów był mistrzem wprowadzającym w arkana nauki i pracy na Uniwersytecie. Jego współpracownicy podkreślali, że potrafił zaszczepić pasję zdobywania wiedzy, społecznikowskiego zaangażowania i otwartości na potrzeby innych. Odbierany był jako człowiek życzliwy, skromny i pełen dobroci. Widziano w nim przykład kapłana, przewodnika duchowego, który służył wsparciem w radosnych i trudnych chwilach życia. Podkreślano, że potrafił pogodzić pracę naukową z poświęceniem na rzecz prowadzenia innych do wspólnoty z Bogiem i ludźmi.

Żegnając śp. o. Leona Dyczewskiego mamy w pamięci jego służbę Kościołowi, dziękujemy za dobro, które czynił i modlimy się, aby Miłosierny Bóg obdarzył go nagrodą życia wiecznego.

Pogrzeb śp. ojca Leona Benignego Dyczewskiego odbył się 22 lutego 2016 roku o godz. 12.00 w Łodzi-Łagiewnikach. Mszy świętej przewodniczył J.E. o. bp Błażej Kruszyłowicz, Biskup Pomocniczy Senior Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Okolicznościową homilię podczas Mszy świętej wygłosił J.E. ks. bp Adam Lepa, Biskup Pomocniczy Senior Archidiecezji Łódzkiej. Kondukt żałobny na cmentarz poprowadził i przewodniczył modlitwom przy grobie Prowincjał o. Wiesław Pyzio.

0. Piotr Żurkiewicz, Sekretarz Prowincji

10 przykazań właściwego stosunku do mediów:

Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, a nie telewizja lub jakiekolwiek inne medium

1. Nie zapominaj nastawić anteny na świat nadprzyrodzony, na to, co w górze jest. Bóg dotrzymuje tego, co mówi i obiecuje, media nie.

2. Nie twórz fałszywych wyobrażeń o sobie, świecie i Bogu. Rzeczywistość jest często inna, aniżeli przedstawiają ją media.

3. Miej czas na Dobrą Nowinę. Tak wiele złych wiadomości dostarczanych przez media – przez dłuższy czas – nie zniesie żaden człowiek.

4. Nie zgub swoich bliźnich z oczu i nie strać wiary w ich dobrą wolę. Są oni lepsi niż ukazują ich media.

5. Nie miej upodobania w przemocy i gwałcie. Media nie mogą się bez nich obyć. A życie bez nich jest szczęśliwsze.

6. Trzymaj się mocno wyobrażenia świata i systemu wartości przekazywanych przez tradycję i do jakich sam dochodzisz. Media często je niszczą, niszczą też sacrum i wszelkie tabu.

7. Miej własną opinię na temat ważnych zagadnień życia i nie wierz wszystkiemu, co czytasz w prasie, słyszysz w radiu, oglądasz w telewizji i internecie. Media ubierając się w słowa i obrazy obiektywizmu, często są stronnicze, wiele w nich sensacji, jednostronności i półprawd, uprawiają propagandę.

8. Nie pozwól uzależnić się. Broń swojej wolności, zachowaj dystans i postawę krytyczną wobec tego, co czytasz, słyszysz, oglądasz. Właściciel koncernów medialnych, partie polityczne, potężni producenci i handlowcy przy pomocy mediów chcą pozyskać ciebie jako swego zwolennika, nabywcę swoich towarów i usług.

9. Nie patrz na innych, bądź panem samego siebie. Świat pełen ludzi potrzebuje niezależnych i w pełni rozwiniętych osobowości.

10. Nie uchylaj się od odpowiedzialności. Bohaterzy telewizyjni i filmowi mają życie wymyślone i za ciebie żyć nie będą.

prof. Leon Dyczewski OFMConv

kai.pl/BP KUL, aw, Łódź

Uroczyste zakończenie Roku Życia Konsekrowanego dało okazję do przedstawienia warszawskim osobom konsekrowanym sylwetek nowych polskich błogosławionych.

Prowincjał franciszkanów konwentualnych o. Wiesław Pyzio OFMConv w kościele Najświętszego Zbawiciela 1 lutego wygłosił konferencję o męczennikach franciszkańskich bł. Zbigniewie Strzałkowskim i bł. Michale Tomaszku.

Prowincjał franciszkanów przywoływał słowa o. Kazimierza Malinowskiego, który znał błogosławionych męczenników z Peru: „Męczennicy franciszkańscy, zarówno o. Michał, jak i o. Zbigniew to byli zwykli ludzie, pochodzący ze zwykłych rodzin, niczym się nie wyróżniali” . A jednak było w nich coś, co uczyniło ich świętymi – mówił przełożony franciszkanów. Byli wierni swemu powołaniu i wierni człowieczeństwu. Wykazywali się wiernością w codzienności. Pochodzili z prostych biednych rodzin, borykających się z problemami. Tak jak pomagali w domu rodzicom i rodzeństwu, tak później w czasie pracy poświęcali się młodzieży, seniorom, dzieciom. Byli stale zaangażowani. Nie opuścili swych wiernych do końca. Męczeństwo było podsumowaniem ich życia, stwierdził o. Pyzio, dodając, że męczeństwo franciszkanów w Peru może być porównane do męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana.

Tak pełne oddania ludziom życie jak i męczeńska śmierć Michała i Zbigniewa były możliwe dzięki zachowaniu w ich życiu prymatu Boga, co w konsekwencji przełożyło się na miłość do braci i sióstr, stwierdził prowincjał franciszkanów.

Po konferencji nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu, a następnie msza święta. Mszy przewodniczył. o. Gabriel Bartoszewski OFMCap, a homilię wygłosił o. Wiesław Pyzio.

Na zakończenie modlitewnego spotkania proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela i moderator wydziałów duszpasterskich kurii warszawskiej ks. prał. Tadeusz Sowa podziękował wszystkim osobom życia konsekrowanego za ich pracę, zaś kapucynowi o. Gabrielowi Bartoszewskiemu za jego wielki wkład pracy w dzieła Archidiecezji Warszawskiej.

Anna Dziemska/foto: Anna Dziemska

W miniony weekend (23-24.01.) w Niepokalanowie rozbrzmiewały kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne wykonywane przez artystów niemal z całej Polski.  Do finałowej części XVI Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek „Nasze wieczne kolędowanie” zakwalifikowało się 62 wykonawców, wśród których nie brakowało reprezentantów Gminy Teresin. Jedną z czterech nagród głównych zdobył zespół „Na chwilę”. Pozostałe nagrody główne zdobyli: Młodzieżowy Dom Kultury w Kutnie, który przyjechał z trzema zespołami: „Czary Mary”, „Hokus Pokus” oraz „Abrakadabra”, Łowicki Dziecięcy Zespół Ludowy „Koderki” oraz zespół „Edyta Band” z Warszawy.

Zespół „Na chwilę” wystąpił w składzie: Małgorzata Szymańska, Aleksandra Szczepańska –wokal, Marta Guzik – pianino, Mateusz Panasiuk – perkusja, Adam Przybyłek – saksofon, Mateusz Śliwiński – gitara, Karol Filipiak – bas. Artyści wykazali się na scenie wielką swobodą, radością oraz niezwykłymi talentami muzycznymi. Ich utwór pełen energii i dobrego przekazu na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników festiwalu.

Oprócz czterech równorzędnych nagród głównych Jury przyznało także wyróżnienia. Zdobyli je: Oliwia Kopiec Radomska, Ula Zubek z Warszawy, Nely Zawadzka z Węgrowa, zespół „Trębaczewianie” z Trębaczewa, zespół „Przygoda PL” z Piotrkowa Trybunalskiego, Dawid Lange ze Skierniewic, zespół „Kontrapunkt” z Gdańska, zespół „Pelagia i Frument” z Ryk, Alicja Czajkowska i Natalia Skwarek z Bielawy, Aleksandra Tocka z Jasła, Kinga Rutkowska z Gorzewa, Jagoda Różycka z Bielawy.

Festiwal odbywał się w dniach 23-24 stycznia w Niepokalanowie, w Sali św. Bonawentury.  W sobotę, 23 stycznia odbywały się przesłuchania natomiast następnego dnia ogłoszono wyniki oraz wręczono nagrody.  Tego dnia odbył się również koncert laureatów.

Przewodniczącą Jury była Magdalena Ptaszyńska (na zdjęciu powyżej) wokalistka, absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach, pedagog śpiewu rozrywkowego, wykładowca w Autorskiej Szkole Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. Krzysztofa Komedy w Warszawie, Jurorka wielu Konkursów, Przeglądów i Ogólnopolskich Festiwali Piosenki, podczas których nie tylko ocenia, ale i pracuje z wokalistami nad ich wokalnym warsztatem. Towarzyszyli jej: Justyna Panfilewicz – wokalistka, autorka tekstów i muzyki, laureatka głównej nagrody SUPERDEBIUTÓW w Opolu w 2015 roku, Krystyna Majsner-Krzywicka – skrzypaczka, dyrygent chórów i orkiestr, pedagog, redaktor Radia Niepokalanów oraz Zbyszek Murawski – muzykolog, dyplomowany wokalista, multiinstrumentalista, autor tekstów piosenek, kompozytor, aranżer, producent muzyczny.

Festiwal każdego roku gromadzi artystów z wielu zakątków Polski. Do Niepokalanowa dotarli muzycy  z Żar, Rzeszowa, Szczecina, Gdańska, Lublina, Starachowic, Swarzędza, Warszawy, Łowicza, Radomska, Kutna, Bielawy, Ostrowa Świętokrzyskiego, Oświęcimia, Piotrkowa Trybunalskiego, Kraśnika, Białegostoku i innych miejscowości. Byli również wykonawcy reprezentujący bliższe okolice takie jak Grodzisk Mazowiecki, Skierniewice, Wiskitki, Sochaczew. Gminę Teresin reprezentował zwycięski zespół „Na chwilę”, a także Zuzanna Gołąb z Teresina oraz Julia Rumińska z Pawłowic.

Organizatorem Festiwalu był Teresiński Ośrodek Kultury.

PW/www.teresin24.pl

W dniach od 7 stycznia do 12 lutego 2016 roku odbywa się peregrynacja Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej we wszystkich klasztorach męskich na terenie archidiecezji lubelskiej. Od 17 do 18 stycznia 2016 roku również w klasztorze ojców franciszkanów przy ul. Pszennej w Lublinie miało miejsce nawiedzenie tejże Ikony.

Uroczystość rozpoczęła się przywitaniem obrazu, który został odebrany z klasztoru księży salezjanów przy ul. Pawłowa w Lublinie. Następnie rozpoczął się różaniec, który poprowadził o. Krzysztof Flis z naszej wspólnoty. O godz. 18.30 rozpoczęła się Msza święta, której przewodniczył i homilię wygłosił o. Stanisław Jankowicz, superior domu ojców oblatów przy ul. Chmielewskiego w Lublinie. Klasztor ten sąsiaduje z naszym domem zakonnym. Podczas homilii podzielił się z nami swoim doświadczeniem przeżywania wiary, a także zachęcił nas do zawierzenia swego życia Najświętszej Maryi Pannie. Po wieczornej Mszy świętej odbyło się czuwanie wraz z wiernymi uczęszczającymi do naszej kaplicy. O godz. 21.00 o. prof. dr hab. Marcin Tkaczyk, prorektor KUL i gwardian klasztoru, poprowadził Apel Jasnogórski, wprowadzając wszystkich w tematykę Jubileuszu obchodów 1050-lecia Chrztu Polski. Wszystkie te uroczystości odbyły się w bardzo podniosłej atmosferze.

W drugim dniu peregrynacji centralnym punktem była o godz. 6.30 Msza święta z udziałem całej wspólnoty pod przewodnictwem o. Marcina Tkaczyka. Cały dzień był dla klasztoru dniem skupienia. Ufamy, że te odwiedziny będą przynosić obfite owoce w całej wspólnocie i w życiu każdego z nas. Krótko przed godz. 17.00 przybyła delegacja ojców kapucynów z klasztoru przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie, której podczas specjalnego nabożeństwa przekazana została Ikona Matki Bożej Jasnogórskiej. Mamy nadzieję, że wydarzenie to przyniesie trwałe owoce w życiu naszej wspólnoty zakonnej.

Peregrynacja Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po wszystkich klasztorach męskich w Polsce rozpoczęła się 16 października 2013 roku na pamiątkę 50-tej rocznicy pierwszego takiego wydarzenia, kiedy to Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński przekazał zakonnikom Ikonę Jasnogórską. Wydarzenie to ma przygotować wspólnoty na 1050-tą rocznicę Chrztu Polski. Ponadto ma być sposobnością do podjęcia wspólnotowej refleksji nad życiem konsekrowanym.

o. RK