28 kwietnia minie sto lat od momentu, kiedy św. Maksymilian przyjął święcenia kapłańskie. Franciszkanie z Niepokalanowa przygotowują na ten dzień wyjątkowe uroczystości, z uwzględnieniem potrzeby modlitwy za kapłanów. W programie m.in. pierwsze Ogólnopolskie Spotkanie Apostolatu Margaretka, Wspólnot i Osób Modlących się Kapłanów. Do Niepokalanowa przybędą kapłani jubilaci z trzech Prowincji franciszkańskich w Polsce. W uroczystościach weźmie także […]

… czyli Ogólnopolskie zakończenie peregrynacji obrazu Matki Bożej Jasngórskiej po klasztorach męskich.

Począwszy od wtorku, 21 listopada aż do soboty, 25 listopada – Klasztor w Niepokalanowie, w tym także radiową kaplicę, odwiedza Matka Boża w kopii Obrazu Jasnogórskiego. O tych pięknych dniach, które przeżywają nie tylko franciszkanie, ale także inne męskie zgromadzenia zakonne, które przybędą do Niepokalanowa, by tu wspólnie zakończyć peregrynację obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po zakonach męskich, opowiedział nam wikariusz tutejszego klasztoru – o. Mirosław Kopczewski.

4 – letnia wędrówka Matki Bożej Jasnogórskiej po zakonach męskich

– Obraz peregrynuje od czterech lat po klasztorach męskich i do Niepokalanowa trafi 21 listopada – dokładnie w 90. rocznicę przybycia na te ziemie braci z Grodna wraz z ojcem Maksymilianem. To nie jest data ustalona, ani w żaden sposób przez nas zaplanowana – mówi ojciec Mirosław Kopczewski. Myślę, że dla nas jest to znak Bożej Opatrzności, potwierdzenie obecności Matki Bożej w tym miejscu i tego, że Maryja nad nami czuwa.

Peregrynacja Matki Bożej w Jasnogórskim wizerunku po klasztorach męskich to taka sama peregrynacja, która odbywa się po parafiach. Jedynie obraz Czarnej Madonny, przygotowany został specjalnie dla klasztorów i jest trochę mniejszy niż ten, który odwiedza poszczególne parafie. Wszystko po to, by mógł bez problemu dotrzeć w każde miejsce – różne są przecież warunki klasztorne – nieraz są to piękne kaplice, innym razem malutkie kapliczki, kontynuuje wikariusz niepokalanowskiego klasztoru.

Nie jesteś zakonnikiem? Też możesz pokłonić się Królowej!

Choć obraz peregrynuje po zakonach męskich i do modlitwy przed cudownym wizerunkiem Czarnej Madonny zaproszeni są przede wszystkim bracia i ojcowie z Niepokalanowa oraz inni członkowie męskich zgromadzeń zakonnych, którzy przybędą, by tu wspólnie zakończyć tę peregrynację, wierni także będą mieli okazję pokłonić się Matce Bożej w kopii Jej Jasnogórskiego Wizerunku. Procesyjne przeniesienie obrazu z Domu Parafialnego do bazyliki odbędzie się w sobotę, 25 listopada o 14.00. Tam zostanie odmówiony różaniec, a po nim, o 15.00 odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza, transmitowana przez Radio Niepokalanów. Wszystko zakończy się aktem zawierzenia Matce Bożej i nabożeństwem pożegnania w bazylice.

Matka Boża przychodzi do siebie…

– Jak nie cieszyć się z tego, że przybywa do nas Królowa?! – mówi z uśmiechem ojciec Mirosław. – A skoro Królowa, to znaczy, że ma nam dużo do zaoferowania – liczne bogactwa, z których my chcemy korzystać. Maryja nigdy niczego nikomu nie odmawia i myślę, że tym razem również nie odmówi nam swych łask. Chcemy, tak po synowsku, wtulić się w jej płaszcz, poczuć Jej ciepło i to, że nie zostaliśmy na ziemi sami, że jest Ktoś, Kto ciągle nam towarzyszy. Dla nas, mieszkańców Niepokalanowa jest to wielka łaska, że po raz kolejny możemy spotkać się z Królową Polski. Oczywiście chcemy dobrze wykorzystać ten czas i także poprzez to wydarzenie wracać do tego, co miało miejsce 90 lat temu. Warto przypomnieć, że bracia, którzy przyjechali wtedy do Niepokalanowa nie mieli „nic” prócz wiary, zapału i odwagi do tego, by coś zrobić. Postawili sobie wielkie wyzwanie – zdobyć cały świat dla Chrystusa przez Niepokalaną. Dziś pragniemy kontynuować to dzieło, być własnością Niepokalanej i narzędziami w Jej rękach, by Ona posługiwała się nami. Matka Boża w kopii Cudownego Jasnogórskiego Wizerunku przychodzi tak naprawdę do siebie – kończy swą wypowiedź franciszkanin z Niepokalanowa i życzy sobie oraz wszystkim zakonnikom, by mieli taką odwagę i wiarę, jaką mieli ich współbracia, zakładający Niepokalanów 90 lat temu.

Oprac. na podstawie wywiadu, który o. Mirosław Kopczewski udzielił Radiu Niepokalanów.

Za: Radio Niepokalanów